Na początek uwaga — wiem, że nie każda dziewczyna chce wyjść za mąż. Niektóre singielki cieszą się swoją sytuacją i nie chcą jej zmieniać. Ten tekst nie jest do nich.
Wiele powodów samotności
W mojej pracy spotykam dziewczyny, które są same z różnych powodów.
Niektóre czują się niewidoczne dla mężczyzn. Chciałyby chodzić na randki, poznawać mężczyzn, otwierać się na relacje, ale to się nie dzieje. Często są to mądre, piękne kobiety, które czują się jakby były za szybą, niezauważalne.
Inną grupę stanowią dziewczyny, które chodzą na randki, ale ciągle trafiają na niewłaściwych mężczyzn. Co i rusz poznają kogoś nowego, ale po krótszym lub dłuższym czasie okazuje się on być niezdolny do budowania relacji. Gdy rozmawiam z tymi dziewczynami, mówią, że mają wrażenie, że nie ma już wolnych, normalnych facetów.
Są też kobiety, które były w dłuższej relacji i wyszły z niej poranione. One mają ogromne pragnienie miłości i jednocześnie trudno im na nowo zaufać.
Spotykam też dziewczyny, które owszem chodzą na randki, ale one jakoś urywają się po kilku spotkaniach. One chciałyby kontynuacji, ale to jakoś nie wychodzi.
U wszystkich tych dziewczyn dostrzegam ból samotności, wkurzenie i bezradność. I choć każda z tych sytuacji jest inna, to wszystkie te dziewczyny zadają sobie pytania:
Czy coś ze mną jest nie tak?
Może jestem zbyt wybredna?
Czy nikt mnie nie pokocha?
Czemu inne dziewczyny są w związkach, a ja jestem sama?
Co robię nie tak?
Do każdego z tych pytań można napisać osobny post. Dziś jednak chcę się zmierzyć z pierwszym — Czy coś z Tobą jest nie tak, że jesteś sama?
Jestem sama, bo coś ze mną jest nie tak — TO KŁAMSTWO
Nie wierz w to. Wszystko z Tobą jest w porządku. Może po prostu nie umiesz niektórych rzeczy lub czegoś nie wiesz. A przecież jak ktoś nie zna np. włoskiego, to nie oznacza, że jest dziwny. Oznacza to, że nie mówi i nie rozumie po włosku.
Tak samo jest w relacjach damsko-męskich. Może po prostu nie znasz zasad i dynamiki budowania zdrowych relacji. Nie umiesz rozróżnić, na co masz wpływ, a co jest poza Twoją kontrolą lub nie wiesz jak rozpoznać mężczyznę nadającego się do relacji i takiego, który się nie nadaje.
I tyle, nie wiesz, nie umiesz, ale możesz to zmienić.
Pamiętaj, pragnienie założenia rodziny to jedno, a wiedza i umiejętność zrobienia tego, to już zupełnie co innego.
Wbrew temu co widzisz w filmach, relacja nie tworzy się sama. Aby zbudować trwały związek musisz m.in.:
- znać zasady dynamiki budowania relacji,
- mieć świadomość różnic w komunikacji między kobietami i mężczyznami,
- wiedzieć, do czego dążysz, czyli co jest dla Ciebie ważne, a co możesz odpuścić,
- umieć rozróżniać mężczyzn, z którymi jesteś w stanie zbudować trwały związek, od tych, którzy nie są na to gotowi,
- jasno określić swój obszar wpływu i działać tylko tak, gdzie masz realną szansę na wprowadzenie zmiany.
Wydaje się dużo, prawda? Ale spójrz na to jak na wyzwanie. Podejmując je, masz szansę odmienić swoje życie miłosne i nadać mu właściwe tory. Wyobraź to sobie, włożysz wysiłek, zaczniesz się uczyć i z czasem coraz łatwiej będzie Ci się poruszać w relacjach damsko-męskich. Po paru miesiącach spotkasz kogoś ciekawego i to dręczące pytanie co ze mną jest nie tak? zniknie.
Gdy zaczęłam się uczyć, to po półtora roku spotkałam Darka. I mam świadomość, że gdyby nie praca, którą wykonałam, to pewnie nam by nie wyszło. Nie byłabym w stanie się otworzyć. Musiałam się m.in. nauczyć przestać rywalizować z mężczyznami, mówić o swoich potrzebach wprost, ale też wziąć odpowiedzialność i zdecydować jak chcę, aby wyglądało moje życie i moje małżeństwo. Dzięki pracy, którą wykonałam, teraz jestem szczęśliwą żoną i mamą.
Historia Kasi
Podobnie było z Kasią. Zaczęłyśmy pracę w sierpniu 2018. Miałyśmy czteromiesięczny program coachingowy (spotkania co dwa tygodnie, później raz na miesiąc). Łącznie 7 spotkań. W efekcie Kasia przełamała swoje obawy i niepewność w kontakcie z mężczyznami, zaczęła randkować. Opowiadała mi, że cieszy się z poznawania mężczyzn. Niedawno poznała chłopaka, z którym może wyjdzie coś więcej. To świeża sprawa.
Kasia raz mi powiedziała, że cieszy się z drogi, którą przeszła od momentu rozpoczęcia pracy ze mną. Jestem pod wrażeniem wysiłku i zmian, jakie wprowadziła w swoje życie. Wzięła swoją odpowiedzialność, zaczęła działać tam, gdzie ma wpływ, rozkwitła. A teraz zbiera owoce 🙂
Dziesięć miesięcy pracy i są efekty. Czy to dużo? Sama sobie odpowiedz.
Tak naprawdę stoisz przed decyzją.
Możesz wkurzać się na rzeczywistość, na niedojrzałość facetów, na własną samotność … lub zaakceptować rzeczywistość w jakiej żyjesz i nauczyć się w niej działać tak, aby być szczęśliwą. Rzeczywistość jest trudna, to prawda. I możesz mieć w niej udane życie osobiste. Będzie to wymagało od Ciebie wysiłku, nabycia kilku umiejętności, a także proaktywności, czyli brania steru swojego życia miłosnego we własne ręce i nadania mu kierunku, o jakim marzycie. Bo marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia.
Możesz skorzystać z kursu 9 kroków w kierunku małżeństwa i nauczyć się m.in.:
- rozróżniać obszary, na które masz wpływ, od tych które są poza Twoją kontrolą;
- odkryć swój ukryty schemat wyboru mężczyzn;
- mądrze opisać mężczyznę swoich marzeń;
- mądrze i efektywnie randkować;
- stawiać granice.
Photo by Chris Arock on Unsplash
Jeżeli spodobał Ci się ten tekst lub jakoś Ci pomógł, podziel się nim z innymi singielkami, które szukają swojej drugiej połówki.
A może masz do mnie jakieś pytanie lub potrzebujesz rady? Napisz w komentarzu, chętnie odpiszę. Jestem tu, żeby Ci pomóc i dzielić się swoim doświadczeniem.